Archiwa roku: 2017

Prusy – Natangia – Nowosielski

Debata - Sierpień 2017

Jerzy Nowosielski, Chrzest Jezusa W Jordanie
Jerzy Nowosielski, Chrzest Jezusa w Jordanie – cerkiew greckokatolicka w Górowie Iławeckim, fot. Jerzy Necio

 

Bóg rządzi historią[1]co do tego krakauer, jak o sobie mówił, a właściwie Łemko z Krakowa, nie miał najmniejszych wątpliwości. Poza tym historia, jako dziedzina wiedzy nie bardzo go interesowała. Co innego sztuka i teologia – to były prawdziwe pasje. W dostępnych mi książkach nie znalazłem ani jednego fragmentu wypowiedzi Jerzego Nowosielskiego, który odnosiłby się do Prus. Dla błyskotliwych współczesnych historyków, np. dla Andreasa Kosserta, tutejsza ziemia kipi wydarzeniami obrastającymi w różne  mitologie, w tym: niemiecką, polską, litewską, rosyjską…[2] Rdzennej ludności tu nie ma. Obecnie nikt nie jest już w stanie przemówić w jej imieniu. Chyba, że Opatrzność. O czym więc chciała zaświadczyć, dając w mateczniku pogańskiego plemienia czas i miejsce malarzowi ikon?


Czytaj więcej…

Przypudrowana Kongresówka

Debata - Lipiec 2017

Ostatnia Debata (6/2017) przyniosła rozszerzenie majowego artykułu poświęconego warszawskiej koronacji Mikołaja I[1]. Z uporem godnym lepszej sprawy, pozostając w fazie continuum, autor zajął się tym razem wychwalaniem carskiego protektoratu. Królestwu  Polskiemu, bo o nim mowa, nadał w tytule aluzyjnie (?) brzmiący  atrybut „wyklętości”[2].  Nie zgadzam się z prezentowanymi w tekście tezami. I to z dwóch powodów. Pierwszy, to zawarta w treści natrętna „historyczna kosmetologia”, a drugi – to polemika z wymyśloną treścią podręczników.


Czytaj więcej…

Koronacja absurdu

Debata - Czerwiec 2017

W ostatniej Debacie (5/2017) przedstawiono tekst pt. Ostatnia koronacja zawierający opis wydarzeń, które miały  miejsce przed 188 laty – w maju 1829 r. Wtedy właśnie moskiewski despota – Mikołaj I, dokonał w Warszawie intronizacji własnej osoby.  W pewnym momencie autor – Adam Kowalczyk – pisząc wyjaśniająco: Była to druga koronacja w Warszawie (pierwszą była koronacja Stanisława Augusta Poniatowskiego) i ostatnia w ogóle koronacja króla Polski, kieruje uwagę czytelnika ku wydarzeniom z polskiej stolicy, ale  nie  o varsaviana tu idzie…


Czytaj więcej…

Koniec z tą waszą „Solidarnością”

Debata - Maj 2017

O cichych bohaterów głośnych wydarzeń zbiorowa pamięć raczej nie zwykła się upominać. Może też nie chce. Jak zawsze łatwiej przychodzi w tłumnej okolicy wspominać czas niepokory, doświadczenie solidarności – niepowszedniej cechy, którą wyniesiono na sztandary. Demonstracje, bunty, rewolucje – wszystkie te przyspieszające historię ludzkie porywy za miejsca narodzin wybierają sobie przeważnie miejskie ulice. A co z odległymi od centrów prowincjami? A tam, kto mógłby, w jeszcze dalszych ich zakątkach, chcieć wzruszyć system – komunę spojoną przaśnym marazmem?
Czytaj więcej…

Eden na wulkanie

Debata - Marzec 2017

 Spojrzenia spod wierchów to kotwice wewnętrznej wolności. Kto je otrzymał w genach, będzie wracał – i do gór, i do  wypływającego z nich oddechu autarkii. Tak, to ten sam termin, którym Sokrates i jemu podobni określali postawę nieulegania zależności od rzeczy i osób. Rusini – Rusnacy – Łemkowie po kilkuset latach trwającego w Karpatach oswajania skalistej gleby, a następnie doświadczeni wydziedziczeniem i rozproszeniem, predestynowani zostali przez historię do zdobycia certyfikatu, który spodobałby się starożytnym etykom. Natomiast współczesny kulturoznawca w zdaniu kończącym książkę poświęconą rusińskim góralom oświadcza: „Kto chciałby wyprawić im ostatnią panichidę, musi jeszcze poczekać.”


Czytaj więcej…

Polski ataman ( o Józefie Łobodowskim)

Debata - Luty 2017

Wśród kozackiego towarzystwa z pewnością znaleźć można było śmiałków nie tylko ruskiego (dziś rzeklibyśmy ukraińskiego), ale i polskiego pochodzenia. Tak więc formuła: gente Ruthenus, natione Polonus znajdowała na Zaporożu rodzaj zwierciadlanego odbicia. Upadek I Rzeczypospolitej niewątpliwie nie był tylko polskim dramatem. „Polska upadła i nas przygniotła” – jak mawiał Szewczenko. W latach 1918 – 21 refleks jagiellońskiej przeszłości wyrażony wojskowym sojuszem Piłsudski – Petlura pozwolił ocalić niepodległość przynajmniej jednego z dwóch państw. Niczym Cezary Baryka, tyle że o 9 lat młodszy, Józef Łobodowski powrócił do odradzającej się Rzeczypospolitej tuż po ustąpieniu wód „czerwonego potopu”.


Czytaj więcej…

Święte miejsce Prusów

Debata - Styczeń 2017

Północne pogranicze naszego województwa – Dolne Prusy, to terytorium usiane określeniami skłaniającymi do prowadzenia „nazewniczej archeologii”. Wynoszenie na współczesną powierzchnię okruchów minionego może okazać się panaceum zdejmującym nimb atrakcyjności z potoku sensacji atakujących nas z szerokiego świata i okrywającym tymże nimbem przeszłość stron okolicznych.
Czytaj więcej…