Braniewo. Jedyny „Pruski Gród”
Ukryć znaczenie i przekazać potomnym w mocno zawoalowanej formie pierwotny źródłosłów – określenie miejsca, takie igrzyska urządzać może tylko historia. W Braniewie lubią posługiwać się analogią Feniksa. Miasto zniszczone w 1945 roku w procencie podobnym do Hiroszimy odrodziło się w końcu z popiołów. Nie jest to nawet cień stolicy erygowanej tu biskupiej Warmii, ani hanzeatycki port, nikt nawet nie waży się wspomnieć teraz o Atenach Północy. Postawione do geograficznego kąta – dosłownie!, municypium o najbardziej bodaj chwalebnej w skali regionu przeszłości pokornie wypełnia los administracyjnej siedziby powiatu na krańcach Rzeczypospolitej.