— Ogromną uwagę historyków przyciągają zagadnienia związane z PRL-em. — mówi Jerzy Necio, historyk z Kamińska, który jako jedyny z powiatu bartoszyckiego wziął udział w XVIII Powszechnym Zjeździe Historyków Polskich. Jak do tego doszło i co się działo na tym wydarzeniu naukowym przedstawia poniższa rozmowa. Czytaj więcej…
— Jadąc w prymitywnym wagonie ciągniętym przez parową lokomotywę, zastanawiałem się, jakie uczucia targały ludźmi, którzy, jak filmowi Mazurzy, musieli ostatni raz spojrzeć na kraj lat dziecinnych. Myślałem też o własnych przodkach, których dotknęło podobne doświadczenie — mówi Jerzy Necio, historyk z Kamińska, który jako statysta wziął udział w realizacji filmu „Róża z Mazur”. Czytaj więcej…
Wzniesienie z serpentyną na południe od Górowa Iławeckiego popularnie zwane „Górą Napoleona” mieści u swego szczytu kamienną ławeczkę. Można stąd spojrzeć na miasto i – wędrując w czasie – zatrzymać się w lutym 1807 r., gdy Bonaparte wkraczał do Landsberga (Górowa Iławeckiego) – najpewniej tak, jak jego armia, od strony Dwórzna, a więc nieco na zachód od wzgórza. Na początku września 2010 r. do Górowa Iławeckiego przyjechali Margueritte i Christian Praud. W niedzielny, zimny i deszczowy poranek stanęli przed drzwiami kościoła – świątyni obrządku rzymskokatolickiego, której w czasach napoleońskich jeszcze tu nie zbudowano. W ręku trzymali kartkę – wydruk niedokładnego tłumaczenia na język polski intencji, z jaką przybyli: „Jesteśmy francuskim. Poszukujemy grobu francuskiego żołnierza”. Wśród wiernych wychodzących po zakończonym nabożeństwie spotkali osoby, które z życzliwością zechciały im pomóc. Byli to Maria i Jan Maksymowie oraz Zofia Kanclerz. Następne kroki państwo Praud skierowali do Kamińska. Tu obejrzeli pamiątki po jeńcach Stalagu I A Stablack znajdujące się w regionalnej izbie szkoły pod patronatem Herkusa Monte. Później zobaczyli substytut przedmiotu ich poszukiwań: „symbolique tomb” (symboliczny grób) – głaz położony w centrum miejscowości z tablicą poświęconą jeńcom stabławskiego obozu. Czytaj więcej…
Powiat bartoszycki to ani Warmia, ani Mazury. — Ten region, oprócz gminy Bisztynek, to pozostałości dawnych Prus Książęcych. Można bardziej drobiazgowo określić go jako Natangia i Barcja. Cechą powiatu jest wspólne reprezentowanie w naszym województwie takiego terenu, który w przeważającej mierze Warmią nie jest, zaś określenie go jako Mazury byłoby nadużyciem — mówi Jerzy Necio, historyk z Kamińska, znawca dziejów Prus Wschodnich. Czytaj więcej…