Debata

Artykuły z niezależnego miesięcznika „Debata”

„Wisła” – deportacja i inwigilacja

Debata - Wrzesień 2011

Fakty związane z przymusowym przesiedleniem Ukraińców rozpoczętym w kwietniu 1947 roku są na ogół rozpoznane. Nie jest oczywiście tak, że nie będą one uzupełniane w toku ustaleń historyków. Dziś jednak największych problemów dostarczają kwestie interpretacyjne, a głównie to, co w przypadku badań w obszarze dziejów najnowszych jest ich nieodłączną cechą: ustawianie oglądu minionej rzeczywistości przez pryzmat aktualnie toczonych sporów. Polemiki wokół operacji wojskowej i akcji przesiedleńczej, o której zdecydowało Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej, toczą się zarówno wewnątrz społeczności polskich Ukraińców, jak i pomiędzy Polakami i Ukraińcami. W tym pierwszym przypadku dotyczą przeważnie wpływu deportacji na dalsze losy mniejszości ukraińskiej i zachowania tożsamości przez tę grupę narodową w kraju – nomen omen – nad Wisłą, a w drugim wpisywane są raczej w całokształt relacji polsko – ukraińskich. Temperaturę dyskusji podniósł niedawno zamiar wprowadzenia pod obrady Sejmu projektu uchwały potępiającej akcję „W”.
Czytaj więcej…

Dwie Ukrainy: zderzenie cywilizacji.

Debata - Wrzesień 2011

Rozmowa z Mykołą Riabczukiem

Jerzy Necio: Chciałbym zadać Panu kilka pytań w imieniu prawicowego, niezależnego miesięcznika „Debata”, ukazującego się w Olsztynie. Myślę, że Pańskie poglądy mogą okazać się interesujące dla czytelników z Warmii i Mazur, w tym dla mieszkających tu Ukraińców.
Mykoła Riabczuk: Bardzo proszę. Uważam się za liberała…
Czytaj więcej…

Kilka refleksji na temat podręcznika „Dziedzictwo ziem pruskich. Dzieje i kultura Warmii i Mazur”

Debata - Sierpień 2011

Podr. do hist. region. -okładka, Olsztyn 2011 2012
Podręcznik do historii regionalnej: Izabela Lewandowska pod red., Dziedzictwo ziem pruskich, Olsztyn 2011- 2012

Można rzec: nareszcie! Po długich staraniach ukazała się bardzo oczekiwana książka – kompendium. Zatytułowano ją z szacunkiem dla najstarszych mieszkańców naszego regionu. Podczas wertowania stron początkowych rozdziałów (pradzieje, średniowiecze) ujawnia się duch „Pruthenii”- towarzystwa naukowego z Olsztyna, inicjatora podręcznika. W nagłówku autorzy starają się wyeksponować relację depozytu – spadkobierstwa, jaka zachodzi pomiędzy współczesnymi a poprzednimi pokoleniami  mieszkańców ziem określanych obecnie jako „Warmia i Mazury”. To ważne, bo jest to pierwsze  vademecum dziejów regionalnych wydane z myślą o nauczaniu. Stanie się więc ono, nolens volens, paradygmatem dla każdego, kto podejmie – wcale niełatwą – próbę dydaktyzacji historii dawnych Prus.
Czytaj więcej…

Garść refleksji na jubileusz "Borussi"

Debata - Sierpień 2011

Borussia nr 1 z 1991 roku - okładka
Pierwszy numer Borussi z 1991 r.

  Wspólnota Kulturowa „Borussia” obchodziła niedawno (22 maja 2012 r.) jubileusz 20-lecia wydawanego pod swoim szyldem pisma. Nie mogłem być w dwóch miejscach jednocześnie – wziąłem udział w  spotkaniu Forum Związków Zawodowych i „Solidarności” – 80. Odbywało się ono w przygranicznym, kresowym rzec by można, ekstrakcie Polski powiatowej – w Bartoszycach. Wydało mi się charakterystyczne, że stojąc przed alternatywą: związek zawodowy z nazwą – wspomnieniem buntu wyznaczającego obumieranie realnego socjalizmu lub intelektualna dyskusja w olsztyńskim planetarium, zostaję z przyziemną problematyką. W ten sposób zamiast „rebelii prowincji” i „otwartego regionalizmu” – haseł przydatnych do definiowania borussiańskiej inicjatywy, w uszach zadźwięczał, odmieniany przez wszystkie przypadki, „mobbing”. Rozmowa dotyczyła środowiska oświatowego i pracowników służby zdrowia – sfer ogromnie ważnych społecznie, które w biurokratyczno – fiskalnym państwowym molochu przeżarła rdza niepokojąco negatywnych zjawisk. Wilcze stosunki w relacjach międzyludzkich – w pracy, na terytorium „Atlantydy Północy” – pomyślałem.
Czytaj więcej…

Jerzy Nowosielski w Prusach

Debata - Czerwiec 2011

Cerkiew 062
Mandylion, cerkiew greckokatolicka w Górowie Iławeckim, fot.: Łukasz Necio

Malował tu. Pozostawił polichromie – tak, jak w wielu miejscach w Polsce i poza nią. Mija rok od śmierci twórcy i prawie trzydzieści lat, od momentu, gdy zjawił się, w najdalszej, przygranicznej Północy, by dodać refleks szczególnego chrześcijaństwa. Bizantyjskiego – jak się powszechnie uważa lub archaicznego – jeśli przenikliwiej spojrzeć. Czy Nowosielski uzupełnił świątynię w Górowie Iławeckim o kolejne zdobienia, czy kończył długi łańcuch metamorfozy bożego domu? Pozostawił nam dzieła plastyczne czy eschatologię?
Czytaj więcej…

Pogańskie ognie między świątyniami

Debata - Maj 2011

Zastanawiające, jak długo po podboju ziem pruskich przez Krzyżaków trwała absorpcja ich wiary przez pokonane plemiona? Wcześniejsza, misjonarska wersja rozpowszechniania chrześcijaństwa w południowo – wschodnim nadbałtyckim zakątku poniosła klęskę. Pokojowe wysiłki biskupów: Wojciecha Sławnikowica, Brunona z Kwerfurtu i Chrystiana, spełzły na niczym. Dopiero militarna epopeja lat 1228 – 1283 narzuciła poganom zamieszkałym między dolną Wisłą a Niemnem wiarę w jednego Boga.
Czytaj więcej…

Monastyczne reguły i esbeckie oficjum

Debata - Marzec 2011

Istniejący w Warszawie od XVIII wieku bazyliański monaster, po II wojnie światowej, pozostał jedynym w państwach sowieckiej strefy wpływów greckokatolickim zgromadzeniem próbującym wskrzesić działalność. Klasztor, podobnie, jak wiele jemu podobnych instytucji wyznaniowych istniejących w PRL, poddano oddziaływaniu systemu inwigilacyjnego. Poniżej przedstawiam drobny przyczynek ukazujący sposoby, jakimi tajna policja polityczna zamierzała wpływać na zakon na początku dekady gierkowskiej. W stolicy Piotrowej pontyfikat sprawował wówczas papież Paweł VI, prymasem Polski był kardynał Stefan Wyszyński, a w sprawach wiernych obrządku greckokatolickiego wspomagał go ( od 1967 r.) wikariusz generalny – ks. Bazyli Hrynyk. Cerkiew unicka na Ukrainie sowieckiej egzystowała w tym czasie w katakumbach, zaś w „ludowej” Polsce nie posiadała ani własnych struktur, ani hierarchii w postaci biskupów.
Czytaj więcej…

Prūsiskan

Debata - Styczeń 2011

Język pruski to, oprócz zabytków pochodzenia archeologicznego, najważniejsze świadectwo odległych dziejów naszego regionu. Przekształconą mową Prusów posługujemy się, wymawiając takie nazwy, jak np.: Warmia, Łyna, Iława, Kwidzyn, Pasłęk… Możemy uznać, że Prusowie jako pierwsi skodyfikowali rzeczywistość, która stała się dla nas – współcześnie żyjących w ich krainie – onomastycznym i hydronimicznym otoczeniem. Wyjątkowo trudno spod warstwy pruskiej wydobyć jeszcze starsze substraty językowe. Prūsiskan („pruszczyzna” – język pruski) odsłania zatem podstawowy lingwistyczny koloryt ziemi, po której stąpamy.
Czytaj więcej…

Restytucja i współpraca. Polsko-ukraińskie przypadki

Debata - Grudzień 2010

Poniższy tekst poświęcam Lucjanowi Broniewiczowi – szlachetnemu przyjacielowi. Nie rozumiem Lucjanie, dlaczego nie będziemy już mogli toczyć, jak w studenckich czy też późniejszych czasach, długich dysput o filozofii, sprawach boskich i ludzkich, relacjach polsko – ukraińskich, polityce… Lucjan Broniewicz był historykiem, pracownikiem naukowym UMK w Toruniu, póżniej szefował toruńskiemu planetarium. Zmarł 07 maja 2011r.

Możliwości układania się i realizacji własnych interesów w drodze porozumień dla Ukraińców i Polaków pojawiły się dopiero w XX wieku, po zakończeniu I wojny światowej. Upadły wówczas imperia, które panowały nad naszą częścią Europy: Austro – Węgry, Rosja carów i Prusy. Zainicjowany został rozwój wydarzeń zmierzających do budowy państw narodowych. W przeszłości, gdy istniała I Rzeczpospolita, dochodziło do zawierania układów z Kozacczyzną np. ugody zborowskiej z 1649 roku i unii w Hadziaczu w 1658 roku. Jeszcze wcześniej, w okresie średniowiecza piastowscy władcy Polski wchodzili w różnego rodzaju sojusze i związki dynastyczne z Rurykowiczami panującymi w sąsiedniej Rusi Kijowskiej.
Czytaj więcej…